O co pytać przy zakładaniu lokaty?

Niby wszystko napisane jest w ulotce lub na stronie internetowej. Niby wszystko wiemy i wszystko jest jasne. A jednak przy korzystaniu z różnych usług bankowych często okazuje się, że czegoś nie doczytaliśmy lub nie zrozumieliśmy, albo że w ofercie ukryte są jakieś kruczki. Aby uniknąć takich nieprzyjemnych sytuacji i rozczarowania, najlepiej jest dokładnie o wszystko dopytać. Ta zasada dotyczy również zakładania lokat bankowych.

Decydując się na daną lokatę upewnijmy się przede wszystkim co do sposobu jej oprocentowania tzn. czy ma ona oprocentowanie stałe czy zmienne oraz jak kwestia ta wygląda w zależności od upływu czasu. Zdarza się bowiem, że atrakcyjne oprocentowanie podawane w reklamach czy ogłoszeniach przez bank obowiązuje jedynie przez pewien, najczęściej krótki okres jako swoista promocja. Natomiast po jego upływie oprocentowanie może być obniżane.

Zakładając lokatę należy również uzyskać informację na temat tego, czy aby móc ją założyć trzeba posiadać w danym banku np. konto osobiste czy jakiś inny produkt. Zdarza się bowiem, że banki takie wymagania stawiają, tłumacząc to na przykład tym, że po zakończeniu trwania lokaty nieodnawialnej środki, które się na niej znajdowały trzeba gdzieś przenieść, a do tego potrzebne jest np. właśnie konto w danej instytucji. Niestety, bardzo często takie dodatkowe usługi są również dodatkowo płatne.

Zakładając lokatę warto także dopytać o to, w jakim ujęciu podawane jest jej oprocentowanie. Tradycyjnie podawane jest ono w skali roku, ale zdarza się że banki podają je dla dłuższego okresu czasu i aby tak wysokie oprocentowanie uzyskać, należałoby lokatę założyć na bardzo długi czas. Tymczasem nam może zależeć na lokacie krótszej, niż termin wskazany dla tego wysokiego oprocentowania.

Przy zakładaniu lokaty warto także uzyskać dokładne informacje na temat tego, czy jej utworzenie bądź obsługa wiąże się z jakimiś dodatkowymi opłatami i kosztami ( takie informacje można dostać m.in. na stronie Ranking lokat marzec 2013). Jeśli bowiem takie opłaty będą od nas pobierane, to warto oszacować planowany zysk z odjęciem tych dodatkowych kosztów. W efekcie bowiem może się okazać, że po ich uwzględnieniu bardzo atrakcyjna dla nas lokata wiele ze swej atrakcyjności straciła, a tym samym korzystniejsza będzie inna oferta.

Znane przysłowie mówi „kto pyta, nie błądzi”. Dużo w tym prawdy, bo lepiej kilka razy zadać nawet to samo pytanie, niż później żałować, że się czegoś nie dopilnowało. W końcu to w naszym własnym interesie leży, aby wybrać jak najlepszą lokatę, a to możliwe jest tylko jeśli mamy pełną jasność co do ofert bankowych.